#BIZNES#WALCZY#

bo nie ma innego wyjścia 😉

przeniósł się do Internetu, oczywiście te branże które mogły. Pojawiło się też wiele apeli o wsparcie tej czy innej branży, o zakup konkretnych produktów. Weźmy kwiaty, cięte, hodowane w szklarniach. Rośliny nie poczekają, aż ludzie zwalczą koronawirusa. Rosną i zakwitają trybem zgodnym z naturą. Na parkingu przed jedną z bielskich restauracji, i z tego co wiem w kilku innych miejscach w mieście, kupiłam w tzw. sprzedawszy bezpośredniej, czyli z bagażnika samochodu 25 pięknych białych tulipanów. Za jedyne 25 złotych.

Dlaczego białych? Bo dokładnie 15 lat temu, właśnie w Wielkanoc, trzymając bukiet białych tulipanów, weszłam do kluczborskiego Ratusza, bo tam właśnie mieści się urząd stanu cywilnego. To już 15 lat 😉 dokładnie tyle, ile niedługo skończy moja córeczka.

Na koniec o tajnych kompletach, jak nazwał je jeden z moich znajomych. Również w temacie #BIZNES#WALCZY#. Skoro są nieczynne zakłady kosmetyczne i fryzjerskie, trzeba się z osobami uprawiającymi tę profesję umawiać, po „tajnacku”, w domu.

Restauracje oferują jedzenie na wynos, zakład drobiarski rozwozi jajka pod domach, vouchery na przyszłe usługi sprzedają masażyści, trenerzy, rehabilitanci. Za 50 złotych można kupić kupon na całodniowy pobyt w termach rzymskich w Czeladzi, miejscu które uwielbiam. Takich działań jest wiele.

Niedługo minie miesiąc. Dla celów walki z koronawirusem tylko miesiąc, dla wielu – aż miesiąc. I masa pytań w głowie. Co dalej?