utworzone przez Jolanta Reisch | kw. 28, 2021 | Opowiastki
Tona betonu, i jeszcze jedna by nikt nie myślał, że Polska biedna. Beton zalewa nas jak krew jasna, zalewa wioski, zalewa miasta, Beton, betonem, o mój betonie, myśl jedna w głowach szalonych płonie. Że bez betonu świat się zawali! Więc betonują jak oszalali! No...
utworzone przez Jolanta Reisch | mar 30, 2021 | Opowiastki
Nie ma z w tym stwierdzeniu nic obrazoburczego. Tak wygląda rzeczywistość. Swoją drogą, skąd miałby Bóg wiedzieć, jaka jest starość? Bo Wszechwiedzący. Wiedzieć a doświadczyć, dwie rożne rzeczy. Nawet Jego syn ziemię opuścił w kwiecie wieku. Tyle nawiązań do tytułu,...
utworzone przez Jolanta Reisch | lut 26, 2021 | Opowiastki
Po pogryzieniach na nadgarstkach nie ma już śladu. Jak do nich doszło? Jakoś tak zaraz na początku, Major był u nas ledwie kilka tygodni, „przejęty” z innego domu za agresywne zachowania. Miał ledwie osiem miesięcy, a już byliśmy jego trzecim domem. Tego...
utworzone przez Jolanta Reisch | lut 2, 2021 | Opowiastki
Słuchajcie… K. rozpoczęła swoją opowieść zniżając głos, zapowiadało się ekscytująco! Słuchajcie! powtórzyła. Weszłam do środka a tam inny świat! Ludzie bez maseczek… Nie potrzeba kalkulatora ani dyplomu z wyższej matematyki, żeby obliczyć że już od roku w...
utworzone przez Jolanta Reisch | gru 22, 2020 | Opowiastki
O piątej rano, 15 grudnia, we wtorek, wyszłam przed dom, do ogródka. Chwilę wcześniej odstawiłam męża na pociąg do Warszawy. Planowałam jeszcze dospać, może nawet do ósmej. – Tak tam rześko, pomyślałam. Kusiło! – Może się nie rozbudzę tak całkiem –...
utworzone przez Jolanta Reisch | lis 30, 2020 | Opowiastki
Mam słabość do papierowych książek, a szczególną słabość mam do słowników. Tak wiem. Każdy wyraz mogę bez problemu sprawdzić w Internecie. Papierowy słownik to jednak co innego, przynosi mi w prezencie różne słowa. Maszoperia, panoptikum, ondulacja, relatywizm,...
Najnowsze komentarze